„Chcecie bajki? Oto bajka:
Była sobie Pchła Szachrajka.
Niesłychana rzecz po prostu,
By ktoś tak marnego wzrostu
I nędznego pchlego rodu
Mógł wyczyniać bez powodu
Takie psoty i gałgaństwa,
Jak pchła owa, proszę państwa…”

Jan Brzechwa „ Pchła szachrajka”

Weterynarz o pchłach

Czy wiecie, że znana nie tylko z wierszy Brzechwy – pchła to powszechny pasożyt naszych czworonożnych przyjaciół. Ciekawostką jest, że jest jednym z najlepszych skoczków na świecie! Ten malutki owad potrafi skakać wzwyż 30cm a w dal nawet około 20cm. Taki skok można porównać ze skokiem człowieka na wieże Eifla. Brzmi imponująco? Poczytajcie dalej o tym małym krwiopijnym pasożycie występującym u naszych czworonożnych przyjaciół. Ważną informacją jest, że bez znaczenia dla pchły jest pora roku. Oczywiście większe inwazje zaobserwujemy latem ale jesień i zima oraz klimat naszych domowych dywanów również sprzyja jej rozwojowi. Czy wiecie, że poczwarka pchły (jedna z jej formy rozwojowej) może przeżyć w specjalnym kokonie nawet 6 miesięcy. Stąd wynikają problemy z pozbyciem się tego niechcianego intruza kiedy już zawita do naszego domu. Dlatego niezwykle ważne w walce z pchłami jest nie tylko zwalczanie inwazji na naszym psie lub kocie ale i w środowisku domowym gdzie nasz pupil przebywa.

Co może spowodować inwazja pchłami?

pchły psy koty weterynarz

Zazwyczaj zaczyna się od zwykłego świądu skóry, który jest objawem alergicznego pchlego zapalenia skóry. Z alergicznym pchlim zapaleniem skóry spotykam się ostatnio bardzo często. Głównym powodem jest brak profilaktyki przeciwpchelnej ale czasami również oporność na działanie preparatów starszej generacji. Silne inwazje pcheł mogą powodować również anemie, co bezpośrednio wynika ze sposobu żywienia tego pasożyta. Pokarmem pchły jest krew naszego kota i psa. Pchła kocia może wypić w ciągu dnia 10-15 krotność swojej masy !!!  Na jedną zaobserwowaną pchłę przypada około 100 innych, których może nie zauważyć właściciel lub weterynarz.

Warto wiedzieć, że ta mała pchła która wydaje nam się tak znikomym zagrożeniem jest wektorem wielu bakterii np. Bartonella henselae, która wywołuje chorobę kociego pazura u ludzi przy podrapaniu przez kota!

Poza tym co zawsze powtarzam swoim pacjentom jeśli nasz pies czy kot ma pchły obowiązkowo należy go odrobaczyć. Zapytacie dlaczego? Wynika to z cyklu życiowego tasiemca Dipylidium caninum, którego żywicielem pośrednim jest właśnie nasza mała bohaterka pchła. Pies i kot zarażają się tasiemcem kiedy połkną zarażone pchły. Wtedy dorosła forma tasiemca rozwija się u naszego czworonoga. Brzmi strasznie? Może być jeszcze gorzej kiedy pchła z kota lub psa zaatakuje nas samych!

Jak się pozbyć pchły?

Na pewno zwalczamy pchły na naszym czworonogu (jeśli jest kilka zwierząt w domu to wszystkich będzie dotyczyło leczenie). Stosujemy preparaty typu spot on ale najlepiej z substancją czynną, która będzie działała w złuszczonym naskórku oraz w środowisku gdzie ten martwy naskórek spadnie. Do wyboru jest kilka naprawdę niezłych preparatów. Dobrym pomysłem mogą być również nowoczesne tabletki, które przy okazji likwidacji pcheł ochronią nasze czworonogi przed kleszczami i innymi pasożytami skóry.

Pamiętajmy, że niezwykle ważne w walce z pchłami będzie ich likwidacja nie tylko na naszym pupilu ale i w domu czy w samochodzie, którym podróżuje nasz zwierzak. W gabinecie weterynaryjnym dostaniecie Państwo specjalne preparaty, które zwalczają pchły na każdym etapie ich rozwoju i mogą być bezpiecznie stosowane w naszym domu np. na dywanach, meblach, zasłonach czy bagażniku auta.

 

lekarz weterynarii Dorota Szymankiewicz
Gabinet Weterynaryjny Animal Home
Weterynarz Otwock